Pianka marki SANA (o bardzo trudnej nazwie xd) to produkt prosto z Japonii. Delikatna pianka do demakijażu i oczyszczania twarzy.
Opis że strony sklepu:
NAMERAKAHONPO CLEANSING WASH NA 150 g to pianka zawierająca sfermentowane mleczko sojowe, ekstrakt z tofu oraz naturalny kolagen. Dzięki świetnie dopracowanej formule skóra staje się delikatna, promienista, odżywiona i rozjaśniona. Nadaje cerze miękkość, elastyczność, nawilżenie i jędrność. OCZYSZCZA skórę z resztek zabrudzeń i makijażu.
Pianka ma bardzo delikatną i krem ową konsystencję, nie posiada zapachu.
Zmywa makijaż bardzo dobrze, pozostawia buzię czysciutką aż miło :) Nie wysusza. Dobrze współpracuje z olejem do demakijażu. Przy podrażnionej cerze potrafi jednak powodować pieczenie.
Podsumowując jest to dobry produkt oczyszczający, może być jednak zbyt mocny dla wrażliwców.
Pianka dostępna jest mi u Berdever w cenie 65 złotych.
Zapraszam na wymianę paczkową -zapisy trwają do czwartku :)
bardzo lubię kosmetyki w formie pianki, super, że radzi sobie z makijażem
OdpowiedzUsuńForma pianki musi być bardzo przyjemna i wygodna w użyciu. Nie znałam tego produktu, ale ciekawie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńsfermentowane skladniki bardzo mnie ciekawia
OdpowiedzUsuńSuper, że nie wysusza :) Uwielbiam pianki do demakijażu.
OdpowiedzUsuńAle że w tubce...Miałam pianki, ale zwykle z pompką. Niemniej i tak nie dla mnie, bo mam wrażliwą cerę :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sięta pianka ! ;] muszę się rozejrzeć za nią ! ;]
OdpowiedzUsuńZawiera ciekawe składniki :)
OdpowiedzUsuń