Znacie rokitnik? Ta niepozorna roślina o pomarańczowych owocach jest nazywana "złotem Syberii" - toprawdziwą witaminowa bomba i źródło antyoksydantów. Nic dziwnego, że marka Wishtrend postanowiła wykorzystać ją do swoich kosmetyków.
Serum oprócz wody z rokitnika zawiera czystą witaminę C w stężeniu 21,5% - to chyba największa moc dostępna na rynku :). Skład z pewnością zasługuje na uwagę - jest krótki, ale treściwy. Znajdziemy w nim też kwas hialuronowy, pantenol i alantoinę.
Składniki: Hippophae Rhamnoides Water (70%), Ascorbic Acid (21.5%), Sodium Lactate, 1,2-Hexanediol, Sodium Hyaluronate, Panthenol, Cassia Obtusifolia Seed Extract, Allantoin, Xanthan Gum, Ethyl Hexanediol
Witamina w takim stężeniu ma być kluczem do pięknej cery - rozjaśnia przebarwienia i zaczerwienienia a także sprzyja gojeniu się blizn. Zapobiega starzeniu się - chroni przed wolnymi rodnikami i jest niezbędna w syntezie kolagenu.
Serum ma lekką, nietłustą formułę, błyskawicznie się wchłania. Buzia po zastosowaniu serum jest nawilżona a niedoskonałości lepiej się goją.
Największym minusem tego serum jest dla mnie konieczność przechowywania w lodówce - wieczorem staram się nie zaglądać do lodówki, żeby nie podjadać :P. Przechowywanie w temperaturze pokojowej powoduje wytrącanie się kryształków witaminy.
Krem witaminowy również opiera swój skład na bogactwie wody z rokitnika. Pierwszoplanową rolę odgrywa natomiast witamina E pochodząca z naturalnych olei. Pomimo ich obecności krem jest lekki i ma żelową formułę.
Jego działanie nawilżające jest lekkie i może być za delikatne dla cer suchych. Lepiej sprawdzi się w mieszanej i tłustej.
Składniki Hippophae Rhamnoides Water(75%), Butylene Glycol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate, Copolymer, Betaine, Caprylic/Capric Triglyceride, 1,2-Hexanediol, Panthenol, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Elaeis Guineensis(Palm) oil, Elaeis Guineensis(Palm) Kernel Oil, Dimethicone, Beeswax, Allantoin, Arginine, Xanthan Gum, Carbomer, Ethylhexylglycerin, Ethyl Hexanediol, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Oil
W serii dostępne są również maski w płacie, które wzmacniają działanie serum. Muszę przyznać, że po zastosowaniu wieczorem zestawu maseczka + serum + krem, obudziłam się piękniejsza xD. A przynajmniej moja twarz wyglądała trochę lepiej - była nawilżona i mocno rozjaśniona. Stosowane oddzielnie nie dają już takiego wielkiego wow. A Wy stosujecie witaminę C w swojej pielęgnacji?
PS. Serum pochodzi ze spotkania #HelloAsia2, mogłam je przetestować dzięki #RareBeutyMarket a krem zakupiłam bezpośrednio w koreańskim sklepie #Wishtrend. :)
Krem mnie zaciekawił
OdpowiedzUsuńSerum mnie zaciekawiło, krem w sumie też. Witaminy C raczej nie używam, bo w kosmetykach bywa dość nietrwała ;)
OdpowiedzUsuńKurde, ten krem bym wypróbowała, ale wishtrend nie ogarniam za bardzo xD
OdpowiedzUsuńNo i kupiłam ten krem, przez Ciebie! xD
UsuńTrzymam kciuki żeby się sprawdził :*
UsuńMiałam wcześniej próbki, więc powinno być dobrze! :)
UsuńRokitnik widzialam w vianku. Nie miałam okazji jeszcze testować ☺
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam rokitnik w kosmetykach, szczególnie kremach do twarzy :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałem o tej roślinie. Szczerze powiedziawszy zainteresowały mnie te właściwości
OdpowiedzUsuńUwielbiam rokitnik w kosmetykach i tak samo witaminę C. Do tej pory najlepszym serum jakie używałam było to Klairs, ale Twoje też mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny wpis! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga - może również znajdziesz coś dla siebie :)
https://e-zebrowska.blogspot.com
uuu duecik fajny ;D
OdpowiedzUsuńMam to serum, jeszcze go nie otworzyłam, a już nie mam na nie ochoty. Przechowywanie kosmetyków w lodówce to dla mnie koszmar. Nie wyobrażam sobie tego i nie praktykuje. Takie cudaki idą w odstawkę. :D
OdpowiedzUsuńidea trzymania kosmetyków w lodówce, żeby były "świeże" zdecydowanie nie jest dla mnie ;)
Usuńooo nie znam tej marki:)
OdpowiedzUsuń